Gdy ustalono datę wyjazdu, ksiądz Valle w imieniu niepiśmiennej Elżbiety sporządził testament. Na mocy tegoż ksiądz Antonio Luigi Sanna został ustanowiony ojcem rodziny ("pater familias), czyli otrzymał władzę rodzicielską z zupełną rozporządzalnością gruntami i zabudowaniami oraz prawem do administrowania dobrami rodzinnymi.
W sobotę 25 czerwca 1831 roku o godzinie trzeciej nad ranem, nawet nie obudziwszy dzieci, Elżbieta zapukała do domu bratanicy i do kilku sąsiadek, aby im powiedzieć: "Opiekujcie się moją rodziną do mojego powrotu". Serce ściskało się jej z żalu, przeczuwała bowiem, że już nigdy nie zobaczy swoich bliskich.
Dnia 27 czerwca ksiądz Antonio Luigi Sanna otrzymał od księdza Valle list, w którym Elżbieta prosiła go, żeby zajmował się dziećmi do jej powrotu. Wbrew temu, co sądzili niektórzy po wyjeździe Elżbiety, nie porzuciła ona rodziny, lecz powierzyła ją ze wszystkimi gwarancjami swojemu bratu-kapłanowi i swojej matce, zaznaczając przy tym, że jej nieobecność ma charakter tymczasowy. Jedynie choroba nie pozwoli jej powrócić do Codrongianos. Zapoznawszy się z postanowieniami testamentowymi, ksiądz Antonio Luigi oddał w najem dom i wydzierżawił winnicę, a dziećmi opiekował się do czasu, aż założyły własne rodziny.