Opinia o świętości Elżbiety Sanny błyskawicznie rozeszła się po Rzymie. Następowały cudowne uzdrowienia i nadzwyczajne nawrócenia, które natychmiast podawano do wiadomości publicznej.
Opowiada się też o prawdziwych cudach, które miały miejsce przy jej grobie oraz w jej rodzinnym Codrongianos. Na przykład Maria Domenica, córka Elżbiety, bliska śmierci w trakcie porodu, założyła jakieś ubranie swojej matki, prosząc ją o łaskę zdrowia i przynajmniej możliwość ochrzczenia dziecka. Dzieci urodziło się dwoje i zaraz zostały ochrzczone. Pamięć o tym wydarzeniu zwłaszcza w Codrongianos sprawiła, że rodzące kobiety wciąż ufnie przyzywają Elżbietę.
W jej przypadku zaszło coś wyjątkowego: zaledwie po czterech miesiącach od jej śmierci fama jej świętości była tak wielka, że bez zwłoki wszczęto sprawę beatyfikacyjną. Po procesie zwyczajnym, trwającym w latach 1858-1862, nastąpiły procesy apostolskie. W 1880 roku Leon XIII podpisał dekret przyznający Elżbiecie Sannie tytuł czcigodnej (ówczesne procedury trochę różnicy się od dzisiejszych).
W 1911 roku proces uległ wstrzymaniu, ponieważ jeden z biegłych podniósł wątpliwość co do charakteru podróży Elżbiety do Rzymu. Nie znano wówczas wszystkich dokumentów, które posiadamy dzisiaj, a które jednoznacznie świadczą o tym, że Sanna odbyła prawdziwą pielgrzymkę. Pomimo tej oficjalnej przeszkody i niemożności wznowienia sprawy w czasie obu wojen światowych, zwłaszcza na Sardynii utrzymywała się opinia o świętości Elżbiety. Dlatego dzięki zaangażowaniu pallotynów udało się na nowo rozpocząć proces. Po uznaniu ważności prawnej wcześniejszych procesów apostolskich konsultorzy historycy w 1997 roku i konsultorzy teologowie w 2012 roku wydali pozytywną opinię o cnotach Sanny. W dniu 21 stycznia 2014 roku kardynałowie i biskupi stwierdzili, że Elżieta w stopniu heroicznym praktykowała cnoty teologiczne, kardynalne i pokrewne, zaś 27 stycznia tegoż roku papież upoważnił kardynała prefekta Angelo Amato do ogłoszenia dekretu o heroiczności cnót sługi Bożej.
Na jej grób w rzymskim kościele Najświętszego Zbawiciela in Onda przychodzi się modlić wielu ludzi. Do leżącego tam zeszytu wpisują słowa wdzięczności, prośby, ufnego oczekiwania, a także podziwu dla świętości tej kobiety. Ukazało się kilka jej biografii, również stosunkowo nowych, a jedna nawet w sześciu językach. Dom, w którym mieszkała wraz z mężem w Codrongianos, z inicjatywy wiernych odnowiono i zamieniono w izbę pamięci oraz miejsce modlitwy. Ponadto ostatnimi czasy dzięki grupie pobożnych osób nakręcono o niej trzydziestominutowy film dokumentalny. W Brazylii przyjęło ją za patronkę stowarzyszenie samotnych kobiet pragnących pogłębić swoje życie duchowe i zaangażowanie apostolskie, a w Niteroi nazwano jej imieniem plac miejski. Wreszcie w Indiach powstał ośrodek socjalny dla kobiet mający za patronkę Elżbietę Sannę.
W latach 2006/2007 obchodzono jubileusz 150-lecia jej śmierci. Znacznie wzrosła liczba wiernych, którzy przybywają na jej grób w Rzymie, aby prosić ją o wstawiennictwo i modlić się o jej beatyfikację. Ostatnio ścisłe grono przyjaciół powróciło do uczestnictwa w mszy każdego siedemnastego dnia miesiąca w rzymskim kościele Najświętszego Zbawiciela in Onda.