W 1788 r., kiedy Elżbieta miała zaledwie trzy miesiące, wybuchła w okolicy straszliwa epidemia ospy, która nieliczne ocalałe dzieci naznaczyła dotkliwymi skutkami. Elżbieta cierpiała wskutek deformacji rąk i sztywności stawów łokciowych, utrudniającej niektóre ruchy: nie mogła zrobić znaku krzyża ani się uczesać, a do mycia musiała używać zmoczonego ręcznika zatkniętego na kiju; sporządzono też dla niej wydłużone sztućce, aby mogła jeść. To jednak nie przeszkodziło jej wyuczyć się potrzebnych czynności i sprawnie wykonywać obowiązki domowe. Znosiła swoją ułomność bez skrępowania, niemalże jak cechę naturalną.
W wieku lat sześciu Elżbieta, zgodnie z panującym wówczas obyczajem, została dopuszczona do sakramentu bierzmowania: 27 kwietnia 1794 roku otrzymała go z rąk Giacinta Vincenza delle Torre, arcybiskupa Sassari. Wkrótce potem opiekę nad dziewczynką przejęła od jej rodziców Lucia Pinna - tercjarka franciszkańska, bardzo aktywna w duszpasterstwie parafialnym, która przewodziła stowarzyszeniu gorliwych kobiet nazywanych Raccumandadas, istniejącemu na tamtym terenie od 1600 roku. Każdego wieczoru godzinę przed zachodem słońca zbierały się one w kościele na różaniec, a w piątki na drogę krzyżową. Kobiety nie tylko praktykowały pobożność - ześrodkowaną na Eucharystii, Matce Bożej i św. Józefie - lecz także udzielały wsparcia ubogim.